Benedykt XVI nakazał zamknąć istniejące od 500 lat opactwo przy rzymskiej bazylice świętego Krzyża. Powodem tego są, jak ujawnił w sobotę dziennik „La Stampa”, intrygi wśród zakonników, „światowe życie”, brak dyscypliny i nadużycia w liturgii.
Bazylika jest jednym z najważniejszych celów pielgrzymek w Wiecznym Mieście. Przechowywane są tam niezwykle cenne relikwie: fragmenty krzyża Chrystusa.
Od dwudziestu lat, przypomina „La Stampa”, bazyliką tą zawładnęło „pełne blasku królestwo ekscentrycznego opata, łowcy VIP-ów, ojca Simone Fioraso, byłego stylisty z mediolańskich domów mody”.
„Po 18 wiekach jedna z najbardziej sugestywnych rzymskich bazylik przekształciła się w plan zdjęciowy – dodaje dziennik – oraz miejsce spotkań wyższych sfer, telewizyjnego maratonu lektury Biblii, wizyt osobistości 'katolicko niepoprawnych’, jak piosenkarka Madonna”.
Ponadto gazeta ujawnia, że w eleganckich ogrodach bazyliki sprzedawano „owoce i warzywa z biologicznych upraw”, które tak naprawdę mnisi kupowali w pobliskim sklepie.
„Zbyt wielkie światowe życie prowadzono w jednym z najbardziej czczonych miejsc chrześcijaństwa” – podsumowuje „La Stampa” przypominając jednocześnie, że trwały tam zakrojone na szeroką skalę prace związane z przebudową bazyliki.
Kolejne zarzuty wobec mnichów-cystersów to nadużycia liturgii, o czym świadczą – wyjaśnia się w artykule – zdjęcia zakonnic tańczących przy ołtarzu, intrygi, brak dyscypliny moralnej oraz „dyskusyjne zachowania” w tej wspólnocie zakonnej. Turyński dziennik pisze wprost o „wesołym” życiu, jakie tam prowadzono, oraz o obrocie pieniędzmi poza wszelką kontrolą.
Dlatego w Watykanie zapadała decyzja o wizytacji apostolskiej w bazylice. Wykazała ona liczne nieprawidłowości, w rezultacie których zapadła decyzja o zamknięciu opactwa i przeniesieniu mnichów do innych klasztorów. Dekret w tej sprawie z podpisem Benedykta XVI – zapowiada „La Stampa” – ma zostać wkrótce ogłoszony.
PAP